sobota, 21 kwietnia 2012

Rozdział II

- Jak pięknie wyglądasz - powiedziała Skye patrząc na moje odbicie w lustrze
- Na serio?? - przyjrzałam się swojemu odbiciu
- Tak, serio - uśmiechnęła się - Musimy już schodzić, bo zaraz przyjdą goście
- Ty już idź, ja jeszcze umaluje usta
- Ok, ale nie siedź tu za długo - zeszła na dół
Poprawiłam makijaż i popatrzyłam jeszcze raz na swoje odbicie. Zeszłam na dół, wszystko było przygotowane tak jak trzeba, tylko jeszcze nie było znajomych.
Nagle zadzwonił dzwonek u drzwi i pierwsi goście zaczęli się schodzić. Impreza się rozkręciła i wszyscy zaczęli tańczyć. Bawiłam się na całego.
Po północy zabawa jeszcze trwała. Niektóre osoby były już pijane i leżały na kanapie lub dywanie, a reszta dalej się bawiła. Kiedy dobiegła 4 rano wszyscy się rozeszli, a ja marzyłam, żeby zasnąć w moim dużym, wygodnym łóżku. Byłam tak zmęczona, że zasnęłam w ubraniach.

                                                                           * * * 

Rano razem z Skye wszystko posprzątałyśmy.
- To była świetna impreza - powiedziała Skye wyrzucając śmieci do kosza
- Też tak sądzę - uśmiechnęłam się
Skye zaczęła grzebać w torbie, kiedy znalazła, wyciągnęła i schowała za plecy. Zauważyłam jakiś świstek papieru.
- Co tam masz??
- Zamknij oczy - rozkazała
Tak zrobiłam. Położyła mi na ręce jakiś papierek
- Jeszcze nie otwieraj. Wiem jak bardzo chcesz iść na koncert One Direction i ... ooo dobra otwórz oczy, sama zobaczysz.
Otworzyłam i zobaczyłam bilet na koncert One Direction. Krzyknęłam ze szczęścia i rzuciłam się na Skye mocno ją tuląc.
- OMG!! Dziękuje, bardzo dziękuje!! To najlepszy prezent jaki kiedykolwiek dostałam.
- Cieszę się, że podoba ci się prezent.
Zapowiadał się fajny dzień. Już nie mogłam się doczekać kiedy będę na koncercie.



Przepraszam, że taki krótki ale nie miałam czasu bo cały czas nauka:( następny postaram się napisać dłuższy i ciekawszy:) pozdrawiam directionerki:D
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz